Pewnego dnia jechałem autobusem na uczelnię. Zima, mróz, szyby zaparowane, w środku tłok, zapach taniego tytoniu i starych ubrań. Na jednym z przystanków wszedł mężczyzna,

Iwan Wiktorowicz nerwowo chodził po pokoju, a jego głos drżał z napięcia: — Jak to rozumieć? Nigdzie jej nie ma? Po prostu zniknęła? Niania, czując

— Biegnij do szpitala — krzyczał wściekły mąż — jakie dziecko? Chyba nie dałem ci pozwolenia na ciążę! Ile razy powtarzałem, że to nie czas?

– Mój Boże, chciałam ci pomóc wybrać sukienkę! – oburzyła się moja teściowa. – Jak ty teraz wyglądasz? To jest śmieszne, a nie strój druhny!

órka przekazała nam z mężem świetną wiadomość: chciała, abyśmy poznali jej chłopaka, Jurka. Byli razem już od dwóch lat i planował się jej oświadczyć. Byliśmy bardzo

W dzieciństwie często odwiedzałam babcię w weekendy. Babcia była małomówną kobietą, lubiła słuchać, sama milcząc. Ja też nie lubiłam mówić, tylko słuchać. Gdy byłam u

Kupiliśmy z żoną mieszkanie. Własne cztery kąty, ściany, które możemy pomalować na dowolny kolor, bez pytania kogokolwiek o zgodę. Ale tu zaczyna się problem, bo

W cieniu polskich wyborów prezydenckich, światowe media żyją innym niepokojącym tematem – stanem zdrowia byłego prezydenta USA Joe Bidena. Polacy wybierają nowego prezydenta W

„Zawsze chciałam być babcią. Gdy córka zaszła w ciążę, płakałam ze szczęścia. Antoś był naszym oczkiem w głowie. Uwielbiałam się z nim bawić, pokazywać mu