Dziś mamy prawdziwy dramat w rodzinie Martyniuków i nie chodzi tym razem o muzykę czy koncerty, ale o rodzinny chaos, który osiągnął poziom alarmowy. Zenek Martyniuk, legenda disco polo, jest wściekły. Jego syn, Daniel Martyniuk po raz kolejny przekroczył wszelkie granice i tym razem sprawa zrobiła się naprawdę poważna. Mamy do czynienia z sytuacją, która nie tylko szokuje fanów, ale też media w całej Polsce.
Tak, dobrze słyszeliście. Tym razem Daniel uderzył własną matkę. A wszystko to po tym, jak wydawało się, że jego życie w końcu się ułożyło po narodzinach drugiego dziecka.
Niestety rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Zanim zaczniemy, nie zapomnijcie polubić tego wideo i zasubskrybować nasz kanał, aby nie przegapić najnowszych treści. Nie zapomnijcie też nacisnąć ikony dzwonka, aby jako pierwsi otrzymywać powiadomienia o nowych wideo. Zaczynajmy. Daniel Martyniuk został ojcem po raz drugi.
Kilka miesięcy temu media obiegła radosna wiadomość. Faustyna, żona Daniela Martyniuka, spodziewała się dziecka. Ich związek od samego początku przyciągał uwagę opinii publicznej, a ślub za granicą wzbudził dodatkowe emocje.
Po powrocie do Polski okazało się jednak, że małżeństwo zmaga się z problemami, od rodzinnych konfliktów po napiętą relację Faustyny z matką Daniela. Mimo wszystkich napięć narodziny dziecka zmieniły priorytety rodziny. Daniel Martyniuk został ojcem po raz drugi 15 czerwca, a radością pochwalił się w mediach społecznościowych.
Najpierw opublikował zdjęcie uśmiechniętej Faustyny tuż przed porodem, a później krótki filmik z ich nowonarodzonym synem. Chłopiec otrzymał wyjątkowe imię Florian, nadane jedynie 157 razy w Polsce w 2024 roku. Początkowo wszystko wydawało się iść w dobrym kierunku. Daniel tulił syna, pokazywał pierwsze uśmiechy, a fani komentowali radośnie i pozytywnie. Prawdziwa twarz Daniela Martyniuka wychodzi na jaw. Jednak sielanka nie trwała długo. Daniel po raz kolejny pokazał swoje kontrowersyjne oblicze. Media obiegła informacja, że syn Zenka Martyniuka celował bronią w swoich rodziców. Wydarzenie, które wstrząsnęło całą rodziną. Daniel, jedyny syn legendy disco polo, w ostatnich latach częściej niż muzyką przyciągał uwagę skandalami. Był zamieszany w procesy sądowe. Wyprowadzano go z hoteli w kajdankach. Publikował krytyczne komentarze pod adresem innych artystów, a nawet własnego ojca. W zeszłą zimę sytuacja eskalowała.
Daniel opublikował w mediach społecznościowych krytyczny post wobec Zenka Martyniuka. W odpowiedzi Danuta Martyniuk przyznała publicznie, że syn zmaga się z problemem uzależnienia od substancji psychoaktywnych i że dopóki nie rozpocznie terapii, nie będzie mógł liczyć na finansowe wsparcie rodziców. Jestem pewna, że był wtedy pod wpływem. T
o narkoman. Próbowałam namówić go na terapię lub do ośrodka odwykowego już od dawna. Zorganizowałam dwa ośrodki.
Jeden koło Warszawy, drugi na Mazurach. Zapłaciłam nawet za liczkę 6000 zł, ale on tam nie poszedł. Pieniądze przepadły. Nie próbował leczenia. Mówiła Danuta Martyniuk. Krótki okres spokoju i znów chaos. Przez pierwsze 6 miesięcy 2025 roku wydawało się, że Daniel ułożył sobie życie.
Spędził zimę w górach, jeżdżąc na snowboardzie. Po narodzinach syna Florian wydawał się spokojny, szczęśliwy i w dobrej formie. Jego relacja z ojcem również poprawiła się
. Wychodzili razem, odwiedzili wystawę, a wieczorem zjedli kebaba. Jednak spokój nie trwał długo. Daniel ponownie zaczął być aktywny w mediach społecznościowych, pokazując nocne życie i ryzykowne zachowania. Według doniesień wchodził do morza o Yamena w nocy w niebezpiecznych warunkach i publikował serię zdjęć z kobietami w odważnych strojach. Najbardziej szokujący był jego ostatni post, w którym zdawał się wyśmiewać całą rodzinę i sam proces leczenia. Mieli plan, żeby mnie oszukać. Miałem zgodzić się na jakiś ośrodek za tysiące złotych, potem odejść i pokazać transformację. Reklamy ośrodków psychologicznych. Widzicie jak to działa? Nic nie wymyślam ani nie kłamię, bo szkodzę tylko sobie. To ostatnie co powiedziałem. Nie macie pojęcia jak to wszystko działa. Koniec. Obecnie nie wiadomo, czy Daniel faktycznie rozpoczął terapię, czy wszystko było tylko planem. Super Express próbował skontaktować się z rodzicami. Zenek Martyniuk zakończył rozmowę, a Danuta Martyniuk stwierdziła, że jest zajęta i nie może rozmawiać w tym momencie. Rodzina Martyniuków znów znalazła się w centrum medialnego chaosu. Daniel po narodzinach syna miał wydawać się odpowiedzialnym ojcem, a jednak znów pokazał swoje kontrowersyjne oblicze. Zenek Martyniuk nie jest w stanie tego znieść. Konflikt w rodzinie eskaluje, a opinia publiczna jest wstrząśnięta. To sytuacja, która przypomina, że nawet gwiazdy disco polo nie są wolne od rodzinnych dramatów
. Czy Daniel w końcu pójdzie na terapię? Czy Zenek zdecyduje się pomóc synowi? Czy odetnie wsparcie? Co myślicie o tym całym dramacie w rodzinie Martyniuków? Czy Daniel powinien przejść terapię? Czy to tylko medialny teatr? Napiszcie w komentarzach swoje zdanie i nie zapomnijcie zostawić łapki w górę, jeśli chcecie, żebyśmy śledzili te sprawę krok po kroku. >> Nie zapomnij zasubskrybować. M.

