Niedawno sporządziłem testament, chociaż planuję żyć jeszcze bardzo długo. Wszystko dotyczy żon moich synów.

Tydzień temu, jako emeryt, zrobiłem ważną rzecz – poszedłem do notariusza i sporządziłem testament, informując o tym wcześniej moich synów. Wydawało mi się ważne, aby wszystko było oficjalne, mimo że planuję żyć bardzo długo. Mam dwóch synów w wieku 40 i 35 lat, obaj są niezależni, mają własne rodziny i domy, choć nadal spłacają kredyt hipoteczny.

Mój starszy syn ma dzieci w wieku szkolnym, a młodszy spodziewa się pierwszego dziecka. Od samego początku moje relacje z żoną najstarszego syna nie układały się. Pomimo moich prób zbudowania z nią relacji poprzez domowe wypieki i prezenty, zawsze wydawała się niezadowolona i zdystansowana.

Kiedyś dałem jej drogą sukienkę, a potem dowiedziałem się, że ją wyrzuciła. To jeszcze bardziej pogorszyło nasze relacje i czułem, że nastawia mojego syna przeciwko mnie. Z drugiej strony, moje relacje z żoną mojego młodszego syna są zupełnie odwrotne. Jest przyjazna, uczynna i często prosi mnie o radę.

Jest świetną gospodynią, nawet w późnej ciąży, i zawsze okazuje wdzięczność za moje prezenty. Czuję się bardziej jak babcia dla jej nienarodzonego dziecka niż dla dzieci mojego najstarszego syna.

Z powodu tej dynamiki postanowiłam zostawić większość mojego majątku młodszemu synowi, ponieważ czuję się bliżej jego rodziny. Żona mojego starszego syna, która często narzekała na moje uczucia, była zdenerwowana, gdy się o tym dowiedziała. Nigdy nie doceniała moich gestów, a nawet odrzucała moje prezenty, woląc wsparcie od swoich rodziców.

Ta moja decyzja wywołała również dyskusję wśród przyjaciół na temat tego, czy rozdzieliłem swój majątek w sposób, który mógłby spowodować tarcia między moimi synami. Niektórzy twierdzą, że na przychylność matki trzeba sobie zasłużyć, podczas gdy inni uważają, że wszystko powinno być podzielone po równo. Ale ja już podjęłam decyzję.

Related Posts