Kiedy przyjechałem do teściowej z drogim prezentem, spodziewałem się, że wyda mi najbardziej oczekiwaną opinię. Ale ona tylko udawała, że nie rozumie żadnych podpowiedzi!

Pochodzę ze wsi, ale po szkole wyjechałam na studia do miasta i tam już zostałam. Zanim się pobraliśmy, rodzice kupili mi jednopokojowe mieszkanie, w którym teraz mieszkamy. Na początku cieszyliśmy się, że mamy własne mieszkanie, ale teraz jest nam ciasno w jednym pokoju z dwójką dzieci. Rozumieją to zarówno moi rodzice, jak i rodzice mojego męża. Tylko moi rodzice zrobili już wszystko, co mogli – kupili mi mieszkanie, ale teściowa nie chce pomóc.

Mieszka sama w przestronnym dwupokojowym mieszkaniu, a jej matka, babcia mojego męża, również mieszka sama w tym samym mieszkaniu. Byłoby logiczne, gdyby wprowadziły się razem i zamieszkały razem; wtedy jedno z mieszkań byłoby wolne i rozwiązalibyśmy nasz problem mieszkaniowy.

Któregoś dnia matka mojego męża obchodziła 55. urodziny. Nie przyszliśmy z pustymi rękami – podarowaliśmy jej nową pralkę, o której marzyła od dawna. Mieliśmy nadzieję, że w końcu podaruje nam długo oczekiwany prezent.

Ale teściowa milczała; wtedy mój mąż pierwszy zaczął rozmowę. Zasugerował, żeby mama zabrała babcię i dała nam jej mieszkanie. Obiecaliśmy im, że najpierw będą mogli wziąć pieniądze z wynajmu naszego jednopokojowego mieszkania.

Moja teściowa kategorycznie odmówiła, mówiąc, że chce żyć w spokoju na starość, a nie dostosowywać się do swojej matki (moja babcia ma teraz 78 lat). Teściowa powiedziała, że jeśli chcemy większe mieszkanie, to możemy sprzedać nasze i babci, kupić trzypokojowe i wziąć je do siebie.Ta opcja mi nie odpowiada z dwóch powodów: nie chcę sprzedawać swojego mieszkania, bo wtedy stanie się wspólnym, a nie chcę mieszkać z babcią męża, gdy mam córkę

. Dlaczego nie miałyby mieszkać razem? Przecież są matką i córką! Kim są ci dziwni ludzie?

Moi rodzice przez całe życie mieszkali z matką mojego taty na wsi. Mieli swój udział w problemach, ale moi rodzice nigdy nie narzekali, moja babcia również dużo pomagała w pracach domowych i mieszkali razem. Byłam też zaskoczona, kiedy teściowa powiedziała mojemu mężowi i mnie, że kiedy nie będzie już mogła mieszkać sama, wprowadzi się do nas, a my będziemy mogli wynająć mieszkanie. Więc teraz teściowa będzie mieszkać sama, a potem ty ją przyjmiesz i będziesz się nią opiekować.

Obawiam się, że kiedyś do tego dojdzie, bo mąż pod żadnym pozorem jej nie zostawi. Nawiasem mówiąc, moja babcia też nie chce mieszkać z nami ani z moją teściową. Tacy są nasi krewni. Bo nie wiadomo jak rozwiązać nasz problem mieszkaniowy.

Related Posts