W latach szkolnych przeprowadzałem się z jednej dzielnicy miasta do drugiej, a moi rodzice kupili nowe mieszkanie. Ale często ciągnęło mnie z powrotem do mojej dzielnicy, do moich przyjaciół i kolegów z klasy. Miałam przyjaciółkę z nowej szkoły, Marinę, i zaczęłyśmy razem chodzić do mojej starej dzielnicy. Wtedy Marina poznała Sergiya. Był pierwszym przystojnym chłopakiem w naszej szkole.
Marina od razu wyznała mi, że się w nim podkochuje: -Och, Marina, to zły pomysł… To jest Siergiej, on umawia się ze wszystkimi, a potem je rzuca, bo pojawia się nowa dziewczyna, i tak bez końca. Ale Marina nie chciała mnie słuchać, była gotowa zdobyć Siergieja za wszelką cenę. I udało jej się, bo była piękna. Była już w nim zakochana i mieszkała w odległej dzielnicy, co było wygodne dla Siergieja, ponieważ mógł mieć drugą dziewczynę.
Serhij szybko stał się jej bliski, był takim romantykiem, dawał jej polne kwiaty, często zabierał ją do kawiarni i nad rzekę, żeby popływać. Dobrze dogadywał się też z rodzicami Mariny, którzy traktowali go jak własnego syna. Ale potem otrzymałem wiadomość od Serhija, zaprosił mnie na ślub, ale nie z Mariną.
Okazało się, że zaszedł w ciążę z jakąś dziewczyną, a on był szlachetnym człowiekiem, nie mógł jej zostawić. Przeprosił Marynę, powiedział, że zawsze będzie pamiętał o ich “miłości” i zaczął prowadzić życie rodzinne z inną kobietą. Marina długo nie mogła dojść do siebie. Ból dosłownie zżerał ją od środka i wydawało się, że nie ma końca.
Matka mówiła jej, że to nie potrwa wiecznie, że wszystko wkrótce minie, a ona musi tylko poczekać.Marina wyrzuciła wszystkie rzeczy, które przypominały jej o nim, i dobrze, że mieszka daleko, nie widziała Siergieja. P
ięć lat później poznała dobrego mężczyznę. Wyszła za niego za mąż, ale nie doświadczała już emocji, które miała z Siergiejem. A może to była po prostu dorosła miłość, bardziej świadoma, nie emocjonalna, jak w szkole. Marina urodziła chłopca i niedawno zobaczyła Siergieja w sklepie. Rozmawiali przez chwilę.
To było dziwne, ale nie był już tym przystojnym mężczyzną, którym był w szkole. Siergiej wyglądał na bardzo zmęczonego i nieszczęśliwego. Przedstawił Marinę swojej żonie, a ona nie była tą samą dziewczyną, którą poślubił pięć lat wcześniej. Nie była więc jego pierwszą żoną i prawdopodobnie nie ostatnią. Marina poczuła się spokojna. Gdyby była z Siergiejem, stałaby się tak samo pozbawiona uczuć i nieszczęśliwa jak on.