Kostya upokarzał żonę przy każdej okazji, mówiąc, że nigdy niczego nie osiągnie. Spotkali się 25 lat później, a Kostya żałował wszystkiego, co powiedział.

Konstantin rozejrzał się: remont był doskonały. Nowe meble. Cena była jednak wysoka, ale zdecydował się ją przyjąć. Przybył z Apatity na początku lat 90-tych.

Był biznesmenem i ambitnym facetem. Pracował jako sprzedawca, kelner i jeździł taksówką. Ożenił się z dziewczyną o imieniu Katya. Wtedy go poznałem. Przyszedł do naszej firmy, aby zaoferować swoje produkty. Zaprosił mnie do restauracji.

Przyszedł z Olyą. Kostya poprosił mnie, żebym coś o nim napisał. “Może najpierw powinieneś coś osiągnąć” – powiedziała jego żona.

-Dlaczego przerywasz naszą rozmowę? Kim jesteś? Siadaj i zamknij się. Powiedziałem, że zapłacę za siebie i wyszedłem. Nie widziałem Kostyi od tamtego czasu.

25 lat. Ale Moskwa to magiczne miasto. Czasami łączy ludzi. Zobaczyłem go na ulicy: był w starej Toyocie. Mogłem go zignorować i przejść obok, ale jestem pisarzem i ciekawił mnie Kostia, który niczego nie osiągnął.

Ożenił się ponownie, a osiem lat później ponownie się rozwiódł. Szukał 1-pokojowego mieszkania. Cóż, po prostu doradziłem mu dobrego pośrednika.

Kostya już miał wykonać ruch, kiedy zauważył małe zdjęcie w łazience. -“Kto jest właścicielem tego mieszkania?” zapytał pośrednika.

 

-“Olga Dmitrievna,” odpowiedział sucho. -Muszę się z nią spotkać, jest bardzo zajętą osobą. -Jestem jej byłym mężem. Drzwi otworzyła młoda gosposia: ”

Zaprowadzę cię do jej prywatnego gabinetu”. Kostia wszedł do ogromnego mieszkania, w którym sam korytarz był wielkości jego domu. Olga przybrała na wadze, ale pasowało jej to. -Witaj, Kostia.Co się stało? Chciałam się tylko zobaczyć. -Mężatka? Tak, ale mój mąż pracuje w innej branży.

Mój syn studiuje w Londynie. Skąd wiedziałeś, że to moje mieszkanie? Ze zdjęcia. Dałam ci je. -Nie pamiętam… Od dawna chciałam się pozbyć tego mieszkania, mieszkaliśmy w nim z mężem przez jakiś czas.

Ale pośrednicy powiedzieli, że lepiej nie, niech zostanie. Potrzebujesz pieniędzy? – Nie. Chcę wynająć to mieszkanie. -Nieważne. Masz jeszcze jakieś pytania? Czy mam po prostu siedzieć i być cicho?

Related Posts