Teściowie podarowali mi mieszkanie, ale nie chcieli zameldować wnuków. Okazuje się, że mieszkanie nie było przeznaczone dla nowożeńców.

Artem i Ira w końcu się pobrali. Kiedy rodzice męża wznosili toast, wręczyli im klucze do mieszkania w czerwonej kokardzie. Wszyscy krewni byli bardzo zaskoczeni: “Czy wiedziałaś, co dadzą ci rodzice?” – zapytał Ira

. -Nie, to taka sama niespodzianka dla mnie, jak i dla ciebie. Matka Iriny sprzedała mały pokój zmarłej babci i dała jej pieniądze w kopercie: “Moja córko, nie polegaj na nikim w kwestii wsparcia finansowego, zachowaj te pieniądze dla siebie.

Minął miesiąc i teściowie postanowili odwiedzić nowożeńców. Ira przygotowała się na ich przybycie, gotując najlepsze potrawy i strojąc się. “W twoim domu jest tak przytulnie, to oczywiste, że twoja żona dba o porządek” – powiedziała teściowa.

A potem zaczęły rozmawiać o dzieciach: – “No, kiedy zamierzasz nas uszczęśliwić? Chcę przytulić się do małego dziecka i wkrótce zobaczyć moje wnuki”. -“Mamo, jeszcze nie czas”, odpowiedział Artem. -“Przyszliśmy z propozycją.

 

Może twoja siostra Diana mogłaby zostać z tobą przez jakiś czas, musi znaleźć pracę w centrum miasta na jakiś czas, aby się przyzwyczaić. -Mamo, prosisz o przeciwstawne rzeczy: o wnuki i o to, żeby twoja siostra zamieszkała z nami.

-Dobrze, dobrze, rozumiem. Kilka miesięcy później Ira otrzymała wspaniałą wiadomość, że jest w ciąży. Jej radość była przytłaczająca. Ira zaczęła sprzątać swoje rzeczy, planowała przearanżować pokój, aby wstawić do niego łóżeczko, a potem znalazła dokumenty: -“Artem, nie powiedziałeś mi, że nasze mieszkanie jest zarejestrowane na twoją matkę. -“Sam o tym nie wiedziałem.

Kiedy urodził się długo oczekiwany wnuk, trzeba było go zarejestrować. Artem poszedł do matki z tym pytaniem: –

“Może mama Iriny zarejestruje go u siebie? Widzisz, Artem, myślałam, że ty i Irina nabierzecie sił i staniecie na nogi, a potem wyprowadzicie się z tego mieszkania i nadejdzie czas, aby Diana wyszła za mąż. O

na i jej mąż wprowadzą się. -“To jasne, mamo. Nie trzeba było wspominać o mieszkaniu na ślubie, i tak się wyprowadzimy”. Irina nie była zaskoczona tą wiadomością. -W porządku, mam jeszcze pieniądze, które dała nam mama, które wystarczą na zaliczkę na internet. Przynajmniej będziemy żyć niezależnie od nikogo.

Related Posts