Yurii i Mariia poznali się w kinie. Ona pracowała jako kasjerka, a Yura przyszedł obejrzeć film. Zaprosił ją na randkę i zaczęli się spotykać. Wkrótce się pobrali.
Maria pochodziła z biednej rodziny. Jej rodzice nie pracowali zbyt wiele. Oprócz Maszy w rodzinie było jeszcze troje dzieci. Rodzice otrzymywali dla nich zasiłek i przepijali pieniądze. Masza nie mogła nic robić w domu, ale Jura nie przeklinał jej.
Próbował nauczyć Maszę wszystkiego. Dziewięć miesięcy później urodziła im się córka, Elena. Masza miała trudności z opieką nad nią, nie dogadywała się dobrze z dzieckiem i często podnosiła na nie głos. Yura próbował wytłumaczyć żonie, że tak nie powinno się traktować dzieci. Ale Masza ignorowała jego słowa.
Pewnego dnia wrócił do domu, a dziecko i Masza zniknęły. Na kuchennym stole leżała notatka. “Nie ma potrzeby nas szukać. Spotkałam miłość mojego życia. Poszliśmy się z nim zobaczyć. Yura nie mogła znaleźć sobie miejsca.
Zadzwonił do wszystkich jej przyjaciół, poszedł do domu jej rodziców, ale nigdzie jej nie było. Wtedy Yura przypomniał sobie, że może być u koleżanki z pracy. Wsiadł do samochodu i pojechał do niej. Drzwi mieszkania były otwarte.
Przyjaciółka Maszy spała pijana w sypialni. A Elena, cała brudna, siedziała na podłodze i bawiła się jakimiś papierami. Yura ze złością obudził swoją gospodynię. Krzyczał na nią jak szaleniec: “Co mam robić? Twoja Masza przyszła, zostawiła dziecko i wyszła.
Yurii złożył pozew o rozwód, a sąd postanowił zatrzymać przy sobie Elenę. Dziewczynka dorastała i nie zauważyła nieobecności matki. Dla niej Yura nauczył się nawet pleść warkocze. W szkole był przewodniczącym komitetu rodzicielskiego. Angażował się w edukację córki i zawsze się nią opiekował.
Wszyscy obserwowali i zastanawiali się, jak sobie radzi. Pracował i udawało mu się zostać w domu, a córka zawsze wyglądała schludnie. Olena bardzo kochała ojca i nigdy nie pytała o matkę. Yura niechętnie ożenił się ponownie. Uważał, że inna kobieta nie będzie w stanie zaakceptować jego córki jako swojej. Żyli razem, nie znając żadnej innej rodziny.