Wiele lat temu moja matka, dowiedziawszy się o niewierności mojego męża, zmusiła mnie do rozwodu. Mieszkając z nią w tamtym czasie, stanęłam przed wyborem:
rozwieść się z niewiernym mężem i zostać z matką lub odejść z nim w nadziei na uratowanie małżeństwa. Wybrałam to pierwsze, nie mogąc wybaczyć takiej zdrady. Teraz moja córka, Lidochka, jest już mężatką. Postanowiłem nigdy nie ingerować w jej małżeństwo.Aby oprzeć się pokusie, nalegałem, aby mieszkali oddzielnie od swoich rodziców po obu stronach.
Mój szwagier jest dobrze sytuowany, więc wkrótce przeprowadzili się do swojego przestronnego, pięknego mieszkania. Ograniczyłem swoje wizyty do minimum, wpadając tylko na krótko w święta. Trzymałem się z dala od ich spraw rodzinnych, powstrzymując się od udzielania rad, chyba że zostałem o to poproszony.
Obecnie moja córka i wnuk przebywają za granicą w Polsce.Mój zięć pomaga mi we wszystkim. W zeszłą sobotę, gdy pracowaliśmy w ogrodzie, odebrał bardzo podejrzany telefon. Zaciekawiło mnie to i w południe podsłuchałam jego intymną rozmowę z inną kobietą. Teraz jestem rozdarta:
czy powinnam złamać obietnicę i interweniować, czy milczeć? Znając moją córkę, na pewno odeszłaby od męża, gdyby poznała prawdę. Boję się, że powtórzy mój los, bo życie samotnej matki jest trudne, bez względu na to, jak bardzo ja lub inni krewni pomagamy. Jednak milczenie jest nie mniej bolesnym dylematem… Nie wiem, co robić.