Na rocznicy mojej szwagierki wszyscy wyglądali dziwnie, a kiedy moja teściowa wzniosła swój “wspaniały” toast, od razu do mnie dotarło

Mój mąż ma siostrę. Niedawno obchodziliśmy jej trzydzieste urodziny. Od pierwszego dnia nie dogadywaliśmy się, a raczej nie mogliśmy się znieść. Wszyscy krewni zebrali się w restauracji, aby świętować rocznicę.

Zostaliśmy przywitani bardzo ciepło i radośnie; zaskoczyło mnie to, nigdy wcześniej się to nie zdarzyło. Myślałem, że coś jest nie tak i miałem rację. Wręczyliśmy solenizantce bukiet róż i kopertę z pieniędzmi. Szwagierka mocno mnie przytuliła i podziękowała. Byłam bardzo zaskoczona.

Przez ostatnie siedem lat nawet ze sobą nie rozmawialiśmy, a teraz tak mocno mnie przytulała. Nie mogłem zrozumieć, dlaczego tak się nami zachwycają, bo w kopercie był skromny sous vide. Goście hałasowali, mówiąc, jaki to dobry brat, dając siostrze taki prezent, a nawet kopertę z pieniędzmi.

Teściowa uniosła kieliszek i wzniosła toast: “Kochana córeczko, gratulujemy, bardzo się cieszymy, że masz własne mieszkanie i możesz stworzyć swój własny kąt. Masz wspaniałego brata, on i jego żona dali ci wspaniały prezent”.

Słuchałem i nic nie rozumiałem: jakie mieszkanie? To było jakieś nieporozumienie. Mamy kredyt hipoteczny, wynajmujemy mieszkanie, które odziedziczyła po mnie babcia i ledwo wiążemy koniec z końcem.Nie jesteśmy w stanie robić takich prezentów. Widząc, że mąż milczy, zapytałam szwagierkę, kto zdecydował, że podarujemy jej mieszkanie.

Odpowiedź wprawiła mnie w osłupienie. Okazało się, że mój mąż postanowił podarować siostrze mieszkanie, w którym mieszkamy i które jest obciążone hipoteką. Zwróciłam się do męża, a on potwierdził słowa siostry.

Powiedział, że przeprowadzimy się do mieszkania mojej babci. Powiedzieć, że byłam zszokowana, to mało powiedziane. Po pierwsze, podjął decyzję bez konsultacji ze mną, a po drugie, mieszkanie mojej babci było w fatalnym stanie i wymagało generalnego remontu.

Wydawało mi się, że robi mi kawał, nie wierzyłam własnym uszom. Następnego dnia spakowałam swoje rzeczy i przeprowadziłam się do rodziców. Teraz mój były mąż mieszka w wynajętym mieszkaniu.

Related Posts