Po śmierci mojej matki ojciec miał trudności ze znalezieniem innej kobiety. Na początku cieszyłem się jego szczęściem, ale gdy lepiej poznałem Marię, zrobiło mi się go żal

Około 12 lat temu zmarła moja mama. Mój tata bardzo ciężko przyjął tę wiadomość, więc ważne było dla mnie, aby być z nim, kiedy tylko było to możliwe.

Rzadko wychodziłam ze znajomymi, bo zaraz po zajęciach pędziłam do taty, żeby nie został znowu sam ze swoimi myślami. Podczas studiów poznałam mojego przyszłego męża. Rok później pobraliśmy się i urodziła nam się córka.

Mieszkaliśmy z moim ojcem, ponieważ jego dom jest stosunkowo duży i poprosił nas, abyśmy się do niego wprowadzili, abyśmy nie musieli tułać się po wynajmowaniu i byli bliżej niego.

Mój mąż wstydził się siedzieć przed telewizorem przez większość dnia i żyć za minimalną pensję, podczas gdy jego teść zarabiał 4 lub nawet 5 razy więcej, uprawiał sport i wyglądał lepiej od niego.

Potem mój mąż i ja zaczęliśmy mieć konflikty domowe, więc rozwiedliśmy się, gdy nasza córka skończyła dwa lata. Byliśmy tylko we trójkę: ja, moja córka i mój ojciec. Żyło nam się dobrze.Cokolwiek stało się z moim życiem osobistym, byłem szczęśliwy, że mogłem zostać z ojcem, ale nie trwało to długo. Pewnego lata ojciec pojechał do sanatorium i poznał tam Marię.

**się i utrzymywali kontakt po powrocie do domu. Kilka miesięcy później ojciec wprowadził się do Marii, która, choć miała dwoje dzieci i wnuki, mieszkała sama. Pół roku później postanowili się pobrać.

Przed podpisaniem umowy poznałem Marię. Wydawała mi się raczej zimną, ale bardzo miłą kobietą. W urzędzie stanu cywilnego wyglądali jak zakochana młoda para. Ten dzień był pełen ciepłych chwil, wzruszających słów i pięknych momentów.

Przez cały dzień próbowałem zaprzyjaźnić się z dziećmi Marii, ale z jakiegoś powodu nie kontaktowały się ze mną, a ja pod koniec zrezygnowałem, postanawiając się nie narzucać. Potem ojciec zaczął przyjeżdżać do nas tylko w interesach – odebrać coś z domu. W takie dni niechętnie siadał z wnuczką na kilka minut i szybko wychodził.

Nie mieliśmy nawet czasu podzielić się nowinami. Potem powoli zaczął znikać. Nie przyszedł na moje urodziny – był zajęty, a następnego dnia patrzę – poszedł na grilla z żoną i jej krewnymi. Nie dzwonił w święta, odbierając moje telefony co 4 dni. Nie spodziewałam się po niej takich słów:

“Może powinnaś przestać wtrącać się w życie ojca? Mamy cię dość. Pozwólmy mu żyć w spokoju, dość już wycierpiał przez ciebie. To i tak dobrze. Byłem całkowicie zszokowany, gdy usłyszałem te same słowa od mojego ojca. Od ojca, któremu poświęciłem swoje najlepsze lata.

Obecnie mój ojciec i ja w ogóle się nie komunikujemy. Te słowa były ostatnimi w naszym związku. Jedynym problemem jest to, że podczas gdy on bawi się ze swoimi nowymi krewnymi, ja mam tylko moją córkę, ponieważ nie mam nikogo poza nim i moją córką.

Related Posts