Zina wyrzuciła swoją synową z mieszkania, ponieważ była przekonana, że jej wnuk nie należy do niej. Trzy lata później gorzko nad tym ubolewała

Zina, teściowa Iryny, krzyknęła na synową: “Zabieraj swoje dziecko i odejdź. To nie jest nasze dziecko. Ale Valera tak bardzo ci ufała! Ira nie robiła nic, tylko tuliła swoje dziecko i płakała.

A Zinaida przez całą ciążę Iry powtarzała, że nie jest w ciąży z jej synem. Valera dorastał jako chłopiec mamusi i przez całe życie był pod jej kontrolą. Nawet życie rodzinne go nie zmieniło. Ira nie mogła nic zrobić w tej sytuacji i po prostu spojrzała na męża ze łzami w oczach.

“Valera, dlaczego pozwalasz swojej matce czepiać się mnie z byle powodu? Co złego zrobiłam?” – Bądź cierpliwa, kochanie. To twoja matka!”

Ale ostatnią kroplą w cierpliwości Iriny były słowa jej teściowej, że dziecko, które Irina niedawno urodziła, nie jest jej synem… Nie było nic do zrobienia. Ira spakowała wszystkie swoje rzeczy, drobiazgi dziecka i pojechała do domu rodziców.

Ale nie to było najbardziej bolesne: dzień, w którym odeszła, kiedy Valera nawet nie próbowała jej powstrzymać, był dniem jej śmierci. Teściowa wygrała i triumfowała.

Wreszcie mogła wrócić do normalnego życia. Przecież doskonale pamiętała i starała się przywołać te wieczory, kiedy jej Valerka wracała z pracy i siadały do kolacji, piły herbatę i miło rozmawiały.

Ale pewnego dnia spotkało ją coś nieoczekiwanego. Valera wracał z pracy do domu późną nocą, kiedy nieznany chuligan zaatakował go, ogłuszył i okradł.Niestety, Valera nigdy nie odzyskał przytomności i zmarł… Zina prawie straciła przytomność.

Każdej nocy wchodziła do pokoju syna, dotykała jego rzeczy i płakała… Ale życie Iry było w porządku. Biegła do przedszkola, by odebrać Tymosza, szczęśliwa i podekscytowana.

Dostała awans w pracy, ukochany mąż ugotował jej obiad, a dziecko uszczęśliwiało ją swoimi sukcesami – w tak młodym wieku. Pewnego dnia Ira zobaczyła swoją teściową i była niemal przerażona jej widokiem. Wyglądała jak bezdomna.

Zostało z niej tylko to… Och, to była Valera. Och, tak, Valera – powiedziała przez łzy – Przepraszam, Iroh, proszę, wybacz mi. To ja zrujnowałam twoją rodzinę i moją też.

Jestem najgorszą osobą na świecie… Ira zlitowała się nad byłą teściową. Teraz pozwala babci od czasu do czasu komunikować się z wnukiem.

Related Posts